niedziela, 9 kwietnia 2017

8

Bankiet w Broken City mija całkiem miło. Po posiłku, Adam prosi moją mamę do tańca, więc ja wychodzę na parkiet z tatą. Rena zostaje przy stole z Julią. Obserwuję rozwój wydarzeń z daleka. Zapewne siostra rzuca kilka niemiłych uwag w jej stronę, bo po chwili Pierce wychodzi zapłakana.
- Myślisz, że powinnam za nią iść? - pytam taty, oglądając się za dziewczyną.
- Lepiej tak. - odpiera. - Ja zatańczę z Reną. - dodaję i idzie po nią do stolika.
Ruszam korytarzem szukając Julii, aż w końcu znajduję ją przed budynkiem. Siedzi na jednej z ławek i pali papierosa. Przysiadam się obok i obejmuję ją ramieniem.
Punkt drugi naszego planu. Wzbudzić jej zaufanie, by potem ją skrzywdzić.
- Idź sobie. Wy Lovelis jesteście takie same. - szlocha i rzuca niedopałek przed siebie, po czym zdeptuje go butem.
- Julia, to nie twoja wina, że uległaś Brennanowi. To on jest zły, Ty nie jesteś winna mojemu bólowi. Nie gniewem się już na Ciebie. - szeptam jej do ucha.
- Żartujesz. Nia, zachowałam się okropnie. Powinnaś była mnie zabić na miejscu. - odpiera, podnosząc na mnie wzrok.
- Ale tego nie zrobiłam. Mam jeszcze uczucia. - mówię szybko, przyciskając ją do siebie bliżej.
- Nie musisz mi wybaczać. - wyrywa się i wstaję z miejsca. - Pozwól, że pojadę do domu. Przeproś ode mnie Adama. - dodaje i odwraca się do wyjścia.
- Zaczekaj. - chwytam ją za rękę i przyciągam. - Wiem, to brzmi absurdalnie, ale... Brakuje mi Cię. Kiedyś byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami, a nawet i kimś więcej. Nim zjawił się Bren byłaś dla mnie najważniejsza. Nie miałam Ci za złe, że po naszym rozstaniu kręciłaś coś z Reną, ale ona miała coś do tego, że my zerwałyśmy. Dlatego Cię wykopano. Wcale nie chodziło o wytwórnię, tylko o uczucia. Chyba mnie rozumiesz? - spoglądam jej prosto w oczy.
W świetle gwiazd, widzę tylko ich blask i to, że kąciki jej ust lekko się unoszą. Nie czekam aż coś odpowie tylko wpijam się w jej usta. 
- Nia? - słyszę zdziwiony głos za plecami, więc się odwracam. Nie wierzę w to, kogo widzę.

1 komentarz:

  1. To pewnie Brennan przylazł...
    Nia i Rena są naprawdę mściwe. Zobaczymy czy im się uda.
    Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń